Ostatni dzień upłynął na wydawaniu ostatnich pieniędzy [fot]
Na lotnisko, odległe parędziesiąt kilometrów od centrum, zdecydowaliśmy się pojechać ekspresową kolejką magnetyczną Maglev. Za 40Y w 10 minut dojechaliśmy na miejsce. Dybek był bardzo zawiedziony. Pociąg miał jechać 410 km/h a z racji wszechogarniającej już ciemności jechał „tylko” 301 km/h [fot]
Lotnisko ciekawe, a jak mam na punkcie lotnisk i samolotów takiego małego fioła.
I cóż czas wracać…