Tuż za Villach tankowanie (bo potem już autostrada do samego Szczecina, a na autostradach oczywiście droższe paliwo) i zakup Winiety (7,5euro). Jak tak teraz patrzę, to w Austrii jest tańsza ropa niż u nas. Tam niecałe euro/litr (teraz ok. 3,9) u nas 4,30… no nie fair taka zabawa…
Przed Salzburgiem kolejny mega tunel (w sumie ponad 20 km) za 10 euro. Wydaje mi się, że była jeszcze jakaś opłata w okolicach 5 euro wcześniej, ale dokładnie już nie pamiętam. Pierwszą połowę trasy w Austrii padało. Potem w końcu można było podziwiać moje ukochane Alpy (fot).