Dolecielismy cali i zdrowi :) jestesmy juz w hotelu, o ktorym w nastepnym wpisie. Na razie jednak tylko pare slow, bo padamy na pysio- trzeba sie wykapac i cos zjesc. Jak bedzie chwila to dopisze reszte.
Calkiem przyjemna temperaturka tutaj- obawialem sie jakiejs masakry a tym czasem o 17 jak ladowalismy bylo jakies 26st i troche wilgotno, ale bez przesady... Zrobie niebawem jakis wiekszy wpis...