Geoblog.pl    Kuba1234    Podróże    2012 Singapur, Malezja, Tajlandia- relacja    Cameron, plantacje herbat
Zwiń mapę
2012
28
sty

Cameron, plantacje herbat

 
Malezja
Malezja, Tanah Rata
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 11591 km
 
Ode mnie tylko tyle, że rano był „malezyjski mróz” rano 17stopni! Wieczorem dodatkowo ulewa, ale wycieczka super!


{@ Basi} Noc kosmiczna w naszym maleńkim „przedziale kolejowym” – hostel jest mega klimatyczny, ale każdy odgłos dociera do nas przez…hmmm…dziurę w ścianie? okno na korytarz, ale bez szyby, z żaluzja i zasłonką tylko. Głośno do późna w nocy, rano od 5.00 też nie lepiej…Po tradycyjnie hinduskim śniadanku jedziemy busem z naszego hostelu (40RM 5h wycieczka) na wzgórza herbaciane…w szalonym pędzie po przerażających serpentynach pniemy się w górę…nawet przepaści i mijanki z innymi autami nie stresują, tak bardzo jesteśmy oczarowani tym co widzimy…przepiękne dywany puszystej zieleni na zboczach gór, w kilkunastu odcieniach zieleni, w specyficznym świetle poranka…i dżungla oczywiście wszechobecna jak wszędzie tutaj. Nasz K.O.-wiec sympatyczny, opowiada to co ma opowiedzieć, na przystankach na zboczach, kiedy my miętolimy świeże listki herbaty i cieszymy się jak dzieci z widoków dookoła. Opisuje sposoby zbierania herbaty, jakieś kosmiczne liczby hektarów upraw…Ciekawe, że tu w Cameron tylko czarną herbatę robią, nie ma zielonej. Podobno nie te warunki klimatyczne…Na jednej z plantacji dłuższy postój, już sami nie wiemy, które miejsce jest „to najpiękniejsze”. Odwiedzamy starą fabrykę herbaty – gdzie przygotowują ją do wysłania do KL do pakowania i dalszej drogi. Po drodze jeszcze na wieżę widokową na prawie 2500m, i znowu te widoki wyłaniające się odcinkami z chmur…Krótki trekking przez dżunglę – z Kubą osobny zrobiliśmy, bo reszta poszła na dłuższy spacerek. Jakieś jeszcze plantacje truskawek – no, truskawki jak truskawki, soczek był pyszny…A, i jeszcze farma motyli i robali wszelakich, z wężami, skorpionami i…nie wiedzieć czemu…królikami (!?). Motyle bajkowe, było ich tak dużo, siadały na ubraniach, na wyciągniętych dłoniach – niektóre wielkości takiej dłoni właśnie, w locie wyglądały jak małe ptaki. Głodni i nieco zmęczeni wracamy do hostelu, teraz plany na jutro – dalej na pólnoc.

 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (6)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (6)
DODAJ KOMENTARZ
DANA
DANA - 2012-01-28 17:14
to te zdjecia z motylkami jak dlonie zobacze po moim powrocie z egiptu :) DANA
 
M
M - 2012-01-28 21:26
Właśnie przyjmujemy zakłady - kiedy wylądujecie w Tajlandii. :) Sądząc po kierunku i tempie nastąpi to niebawem. pozdrawiamy, pilnie śledząc Wasze losy. Jesteśmy ciekawi kto wpadł na pomysł handlu Złotymi Myślami (mamy swoje typy). Czekamy jak wszyscy na zdjęcia!!!
 
jarecki
jarecki - 2012-01-29 13:56
Czyżby złote piaski i lazurowa woda były tuż tuż. Też obstawiam, że nastąpi to niebawem. U nas nadal - 13 stopni. Grzejcie kości, ładujcie baterie, bo w PL prawdziwa zima. Czekamy na zdjęcia.
 
tata E
tata E - 2012-01-29 21:25
wedruje razem z wami...i trzymam kciuki za wszystko
 
jarecki
jarecki - 2012-01-30 15:23
Od dwóch dni brak nowych wieści. Gdzie się podziewacie?
 
dana
dana - 2012-01-31 13:10
wlasnie ? gdzie jestescie ?Do zobaczenia za tydzien:)
 
 
Kuba1234
Basia i Kuba Sz.
zwiedził 25.5% świata (51 państw)
Zasoby: 372 wpisy372 60 komentarzy60 1000 zdjęć1000 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
28.06.2015 - 12.07.2015
 
 
15.08.2014 - 24.08.2014