Tego dnia wróciliśmy na jedną noc do Delhi, tak by z rana, o jakiejś 5, pojechać do Agry. Nieco ryzykowaliśmy, bo następnej nocy mieliśmy z Delhi samolot do domu. Do Agry daleko, ale nie mieliśmy czasu ani ochoty zostawać tam na noc. To miejsce znane jest z nieprzyjaznej bazy noclegowej. Podobno nieuczciwi hotelarze specjalnie podtruwają gości, bo rzadko kto chce tam zostawać dłużej niż dwa dni...a tak chory poleży dłużej w hotelu...Poza Taj Mahalem i Red Fortem nie ma tam nic ciekawego, dlatego kombinują jak mogą.